Ewangelia wg św. Marka 1, 7-11 (Niedziela 10.01.2021 r.)
Jan Chrzciciel tak głosił: «idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby schyliwszy się, rozwiązać rzemyk u Jego sandałów. Ja chrzciłem was wodą, On zaś chrzcić was będzie Duchem Świętym».
W owym czasie przyszedł Jezus z Nazaretu w Galilei i przyjął od Jana chrzest w Jordanie. W chwili gdy wychodził z wody, ujrzał rozwierające się niebo i Ducha jak gołębicę zstępującego na Niego. A z nieba odezwał się głos: «Ty jesteś moim Synem umiłowanym, w Tobie mam upodobanie».
“Ty jesteś moim Synem umiłowanym, w Tobie mam upodobanie”.
W tych słowach Jezus dostał potwierdzenie od Ojca, że jest kochany i mu się podoba. Po chrzcie idzie na pustynię na czterdzieści dni, a potem rozpoczyna swą życiową misję – ma objawić ludziom Boga Ojca i zbawić ich.
Z czym kojarzy mi się chrzest?
Dla mnie chrzest jest właśnie takim potwierdzeniem, że Bóg Ojciec mnie kocha i ma pomysł na moje życie. Trudność jest w tym, że byłem chrzczony jako dziecko, a świadomość tego dziecięctwa Bożego powinni mi przekazać rodzice, rodzice chrzestni oraz wspólnota kościoła do której zostałem włączony. Mam to szczęście, że rodzice spełnili swój obowiązek i znaleźli się ludzie w kościele, którzy doprowadzili mnie do osobowego spotkania z Bogiem. Pokazali mi jak Go szukać oraz jak z Nim rozmawiać. A teraz to ode mnie zależy jak potoczy się moja dalsza przygoda z Bogiem.
Tato dzięki, że w Jezusie mogę być Twoim dzieckiem.
Życzę Ci byś spotkał ludzi, którzy doprowadzą Cię do spotkania z żywym Bogiem.
Szczęśliwy mąż i ojciec
Grzegorz Kociuba